Podsumowanie akcji SZLACHETNA PACZKA
Człowiek jest wielki nie przez to, co posiada, lecz przez to, kim
jest nie przez to, co ma, lecz przez to, czym dzieli się z innymi.
Jan Paweł II
Po raz kolejny nasza szkoła wzięła udział w akcji „Szlachetna Paczka”. Jest to ogólnopolska akcja świątecznej pomocy. Głównym jej założeniem jest idea przekazywania bezpośredniej pomocy – by była ona skuteczna, konkretna i sensowna. Społeczność szkolna objęła pomocą starszą, schorowaną, niewidomą panią Leokadię.
Zaangażowanie uczniów, rodziców i nauczycieli przyniosło nieoczekiwane efekty – zebraliśmy nie tylko produkty, konieczne do codziennego funkcjonowania takie jak: żywność i artykuły higieniczno – sanitarne, ale również mikser, odzież, obuwie, kołdrę, poduszkę, pościel, koce. Za zebrane pieniądze zakupione zostały dwie tony węgla i kuchenka gazowa.
Składamy serdeczne podziękowania wszystkim darczyńcom całej społeczności szkolnej, którzy przyczynili się do zebrania darów w akcji „Szlachetna Paczka”.
Słowa szczególnego uznania pragniemy skierować do uczniów i rodziców z kl. II c oraz pani wychowawczyni, którzy znacznie wyróżnili się swoją hojnością. Darczyńcy z kl. II c przygotowali mikser, lekarstwa, kurtki, ciepłe swetry, buty zimowe, produkty spożywcze oraz wnieśli wkład finansowy do zakupu węgla. Dziękujemy serdecznie Samorządowi Szkolnemu wraz z Opiekunami za to, że przekazali na cel „ Szlachetnej Paczki” pieniądze zarobione na zabawie andrzejkowej.Gratulujemy klasom siódmym, którzy zadeklarowali zakup kuchni. Udało się! Gratulacje! Dziękujemy wszystkim, którzy poświęcili swój czas i siły na sfinalizowanie akcji, czyli liczenie pieniędzy, robienie zakupów, pakowanie i przewożenie paczek do magazynu w Jasienicy. Kolejny już raz mogliśmy liczyć na uczennice z klas 5a, 5d, 6c oraz uczniów klas 7.
Wsparcie materialne, ale również nadzieja i wiara w ludzką dobroć trafiły do pani Leokadii. Nam pozostaje radość z tego, że mogliśmy uczestniczyć w tej szlachetnej akcji.
Życzymy wszystkim Darczyńcom, żeby dobro, którym się podzielili wróciło do nich. Niech Święta Bożego Narodzenia będą dla Was pełne radości i pokoju.
Otrzymaliśmy również relację z wręczenia paczki pani Leokadii.
Pani Leokadia zaczęła płakać już podczas przywitania z nami. Bardzo ucieszyło ją samo spotkanie. Dotarło do niej jak dużą pomoc otrzymała dopiero wtedy, kiedy zastawiliśmy jej paczkami cały pokój (jedyny w domu) i nie dało się przejść. Zaczęła dotykać kartony, upominki i dotykiem wyczuła, jak ogromna jest paczka. Płakała jeszcze bardziej, jednak zastrzegła, że to są łzy szczęścia. Pomagaliśmy rozpakować prezenty, które otrzymała i podawaliśmy jej, aby mogła je rozpoznać za pomocą dłoni. Opowiadaliśmy o rzeczach: jak wyglądają, jakiego są koloru, wielkości, czy też gdzie są ustawione tak, aby sama mogła je znaleźć. Kuchnia, którą otrzymała jest dla niej dużym wsparciem, ponieważ stara i wysłużona nie nadawała się do użytku. Spełniło się również jej marzenie – otrzymała mikser. Wcześniej nie mogła pozwolić sobie na taki wydatek. Wiadomość o węglu była dla niej ogromną radością. Powiedziała, że teraz już zimnych wieczorów nie będzie się bać. Zapas leków i nowa odpowiednio dobrana laska dla osób niewidomych były wielkim zaskoczeniem – nie spodziewała się takiego prezentu. Kartki z życzeniami od dzieci wywołały „lawinę” płaczu i wzruszenia. Mówiła, że jest jej bardzo miło, że ktoś, kogo nawet nie zna, życzy jej wiele dobra. Powiedziała, że to dla niej bardzo dużo znaczy. Przeogromny zapas żywności i środków czystości to dla Pani Leokadii dobre zabezpieczenie na najbliższą przyszłość. Rozumie to doskonale i twierdzi, że dzięki nim automatycznie ma mniej zmartwień. Skromne dochody nakazywały jej oszczędności również na produktach pierwszej potrzeby. Kiedy wyczuła dotykiem ogromny karton za słodyczami, to aż się zaśmiała z radości, mówiąc: „to teraz już się nie zmieszczę w przejściu, teraz mi wolno troszkę utuczyć się od słodkości”. Kołdra, poduszka, pościel i nowe koce bardzo ucieszyły panią Leokadię. Powtarzała, że nie jest w stanie ogarnąć tych wszystkich pięknych rzeczy, które otrzymała. Mówiła też, że długo potrwa zanim dojdzie do ładu ze wszystkimi prezentami, ale w tym momencie czuje się najszczęśliwszą osobą na świecie!
A oto słowa, które do nas, jako darczyńców, skierowała pani Leokadia:
Pani Leokadia prosi, aby serdecznie podziękować wszystkim, którzy przygotowali dla niej tak piękną paczkę. Mówi, że los bardzo ją skrzywdził i wylała tyle łez, że już nawet nie miała ostatnio siły płakać. Dziś jednak płacze, ale są to łzy szczęścia. Nawet w jej najśmielszych oczekiwaniach nie spodziewała się, że będzie mogła liczyć na takie wsparcie. „Bardzo dziękuję za wszystko, co otrzymałam i nigdy Wam tego nie zapomnę. Kiedy Wy będziecie potrzebowali pomocy, niech los Wam ześle taką pomoc, jaką Wy daliście mi” – mówi Pani Leokadia.
Tak wyglądało pakowanie paczki:
Przekazanie paczki w magazynie w Jasienicy podczas finału Szlachetnej Paczki:
SZKOLNY WOLONTARIAT