Zabawa czy nauka? Cała prawda o odkrywcach z kl. IIA.
Wiosenne doświadczenia z edukacji zdalnej pozwoliły na dość płynne przejście z nauki stacjonarnej na pracę w wirtualnej klasie w obecnym roku szkolnym. Moi uczniowie śmiało twierdzą, że chcą być partnerami w procesie nauczania-uczenia się, a nie tylko podmiotami…i słusznie. Dobrym rozwiązaniem jest połączenie nauki z zabawą, dlatego niektóre szkolne zagadnienia szybciej i lepiej zrozumieją dzięki prostym eksperymentom, obserwacjom przyrodniczym i społecznym, oraz działalności, która je zachęca do działania. W ostatnim czasie uczniowie konstruowali wiatromierze, obserwowali składniki pogody, zapisywali wyniki swoich pomiarów oraz wyciągali wnioski np. jak dostosować strój do pogody. Ponadto przygotowali kilka eksperymentów przyrodniczych, a na podstawie obserwacji witryn sklepowych zaprojektowali własne „Sklepy z rzeczownikami”, wypełniając półki po brzegi różnymi kategoriami przedmiotów. Zaroiło się u nas również od własnoręcznie „kręconych” Elfów…a ducha świąt Bożego Narodzenia odkrywać będziemy z kalendarzem adwentowym. Bawimy się i uczymy!
Mariola Grzelak